To nie był najlepszy dzień na otwarcie wystawy ze względu na pogodę. Paskudny deszcz i wiatr owiewał budynek Muzeum Fotografii w Janowie Lubelskim. Na szczęście niezawodna i wyjątkowa społeczność skupiona wokół muzeum i charyzmatycznego szefa Antoni Florczak dotarła na mój wernisaż.
Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie, a Antoniemu za zaproszenie i stworzenie wyjątkowej atmosfery podczas wernisażu, jak i za życzliwość oraz staropolską gościnność w czasie pobytu w Janowie Lubelskim, którą otoczyli nas z wspaniałą żoną - Iwoną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz